26 września 2015

4. Papierowe miasta

Tytuł: "Papierowe miasta"
Tytuł oryginalny: "Paper towns"
Autor: John Green
Wydawnictwo: Bukowy las
Liczba stron: 400
Tłumaczenie: Renata Biniek

Q (w zasadzie Quentin) ma normalne życie, osiemnaście lat, paczkę przyjaciół, jest wiecznie zakochany w koleżance z dzieciństwa - Margo Roth Spiegelman, "której sześciosylabowe imię i nazwisko często były wymawiane w pełnym brzmieniu z nutą cichej rewerencji".

Pewnej nocy Margo zjawia się za oknem Q, wymalowana cała na czarno (jak głosi okładka - "w stroju nindży") i wkręca go w ciąg wydarzeń, których Quentin nigdy nie zapomni.
Pójdziesz do papierowych miast i nigdy już nie powrócisz.
Na książkę natknęłam się przypadkowo. Oczywiście nie było to moje pierwsze spotkanie z autorem. Do tego niedawno powstał film o tym samym tytule, ale nigdy nie zgłębiałam się w jej treść.

Żałuję, że nie pochłonęłam powieści w krótszym czasie, ale szkoła i ostatnie powiewy lata skutecznie utrudniały mi to. Moim największym rozczarowaniem dotyczącym "Papierowych miast" było zakończenie. Zawiodłam się, po części dlatego, że zupełnie inaczej je sobie wyobrażałam.

W sumie książka ciekawa, przyjemnie się ją czytało, zdarzały się momenty, w których nie mogłam się powstrzymać od śmiechu, więc chyba mogę ją polecić większości osób. 

Mimo wszystko (głównie zakończenie) moja ocena to 10/10
Ocena czytelników z lubimyczytać.pl: 7,8

Źródło obrazu

19 września 2015

3. Ene, due, śmierć.


Tytuł: "Ene, due, śmierć"
Oryginalny tytuł: "Eeny Meeny"
Autor: M. J. Arlidge

Helen Grace jest policjantką, która oddaje się swojej pracy w 100%. Któregoś dnia otrzymuję sprawę morderstwa i postanawia ją rozwiązać.
Czy uda się jej? Czy kolejne morderstwa są ze sobą powiązane? Kim jest zabójca? Jaki jest jego motyw? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce.
Witaj, Amy.
Chcesz żyć?
Chcesz czy nie?
Książka bardzo mi się podobała, aczkolwiek trochę się dłużyła. Intrygowała mnie ta "mroczna" strona pani policjant. Byłam przerażona jak można wymyślić tak wyrafinowane zbrodnie. Chciałam skończyć książę, bo nie wiedziałam kto jest zabójca. Podejrzewałam wszystkich tylko nie ta osobę, która się nią okazała. Książka nauczyła mnie, że tak na prawdę "tyle samo wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". Thriller, który zniszczy Twoje poczucie bezpieczeństwa. 

Moja ocena: 7/10
Ocena na lubimyczytac.pl: 7.2/ 10

15 września 2015

2. Oskar i pani Róża

Tytuł: "Oskar i pani Róża"
Tytuł oryginalny: "Oscar et la dame Rose"
Autor: Eric-Emmanuel Schmitt

A co by było gdybyś dowiedział się, że niedługo masz umrzeć?

Taka sytuacja spotkała Oskara - dziesięcioletniego chłopca, który leży w szpitalu i wie, że nie ma dla niego ratunku. Pani Róża - pielęgniarka próbuje skłonić chłopca do pisania listów, listów do... No cóż, nie będę zdradzać więcej.
Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy.
Spotkałam się z nią podczas DKK i po paru dniach ją oddałam, bo nie mogłam się do niej zabrać. Popełniłam straszny błąd. Naprawdę! Podczas następnej wizyty w bibliotece ponownie ją wypożyczyłam (coś mnie do niej ciągnęło) i szybko ją pochłonęłam. Nie pożałowałam.

Zapewniam, że łezka się w oku zakręci podczas tej krótkiej lektury (zaledwie 88 stron), co prawda ja nie popłakałam się, ale ja przy książkach nie płaczę (przy filmach też, wyjątkiem jest Król Lew  i kilka innych bajek Disneya ;D). Jeśli chcecie poznać tę smutną, ale piękną i wzruszającą historię - zachęcam do sięgnięcia po powieść "Oskar i pani Róża" autorstwa Erica-Emmanuela Schmitta. 

Moja ocena: 10/10
Ocena czytelników z lubimyczytać.pl: 8/10

Źródło obrazu